Wygnaniec
*przechodziła obok razem z Dante* Co to za miejsce?
Offline
Wygnaniec
Nie wiem trochę przypomina połączenie Dżungli z Wodopojem.
Offline
Wygnaniec
Taaa... Chodźmy może już na pogrzeb...
//zt//
Offline
Wygnaniec
Dobrze przyjdziemy tu w lepszym momencie.
//zt//
Offline
Wygnaniec
*przybiegła płacząc, usiadła nad rzeką*
Offline
Admin
*Przybiegła do Has*
-Co się stało? Możesz mi zaufać.
Offline
Wygnaniec
Tobie już nigdy nie zaufam...
Offline
Admin
-To nie ja byłam tylko Demon.Teraz możesz mi zaufać.Ach już rozumiem popłakałaś sie bo Dante powiedział że z wami koniec bo ty chciałaś być królową Pustkowi.Prawda?
Offline
Wygnaniec
Nie powiedział tego... Po za tym ja w bajki nie wierzę...
Offline
Admin
-Myślisz dlaczego ja się dowiedziałam bo taki lew też mnie rzucił.Wiem w jakim stanie jesteś.Ale on cię nadal kocha.Ja to czuje.
Offline
Wygnaniec
On mnie nie rzucił! Przestań się wymądrzać! Kocham go ale nigdy on mi nie powiedział, że kocha mnie! Skąd mam wiedzieć, że w ogóle coś do mnie czuję?
Offline
Admin
-Bo on chce się zabić ze szczytu Lwiej Skały dla ciebie.Rozumiesz?*Powiedziała*
Offline
Wygnaniec
*doznała szoku* Co?!
//zt//
Offline